Kumo Desu ga, Nanika? – odcinek 2

Drugi odcinek otwiera scena z dawnymi znajomymi naszej protagonistki. Ci chyba już nieźle zadomowiwszy się w szkole dla arystokratów, w wolnych chwilach rozmyślają m.in. nad losem swoim oraz innych uczniów, których reinkarnacji nadal nie odnaleźli. W pewnym momencie rozmowa młodego księcia (czwartego w kolejce do tronu i pragnącego pójść w ślady swojego nieustraszonego brata) i jego smoczej maskotki (dawnej prześladowczyni głównej bohaterki) schodzi nawet na temat klasowego odludka – Wakaby Hiiro. Tym sposobem poznajemy imię przeszłego wcielenia głównej bohaterki. Nie jest to jednak szczególnie istotne, ponieważ młodziutka pajęczyca (pieszczotliwie zwana Kumoko) ma o wiele ważniejsze sprawy na głowie – przetrwanie w krwiożerczym świecie labiryntu jaskiń…

Różowo nie jest, ale dziewczyna radzi sobie całkiem nieźle, budując sobie pajęczą willę oraz zdobywając kolejne punkty umiejętności poprzez mierzenie się z coraz to groźniejszymi przeciwnikami. Cóż, seria nadal nie jest szczególnie porywająca, ale Kumoko w sumie łatwo polubić, więc jej kolejne poczynania śledziłam ze względnym zainteresowaniem i jak już człowiek przyzwyczai się do konwencji wizualnej, to nawet oczy tak bardzo nie bolą za każdym razem, kiedy pajęczyca ukazuje się widzom w 3D. Jedyny problem polega na tym, że mam wrażenie, iż nawet po trzech odcinkach trudno będzie stwierdzić, w jaką stronę to wszystko pójdzie. Chociaż pajęczyca całkiem szybko zdobywa kolejne poziomy umiejętności i kilka razy przechodzi wylinkę, mam wrażenie, że serial szybko większości kart nie odkryje. Acz mogę się mylić. W skrócie: jest sympatycznie, ale bez szału. Chociaż nie, zapomniałam wspomnieć o chyba najbardziej osobliwej części serii – endingu. To dziki miszmasz, ale partia stylizowana na występ enka kompletnie mnie rozbroiła. I w sumie opening też jest ok.

Leave a comment for: "Kumo Desu ga, Nanika? – odcinek 2"