Ore dake Haireru Kakushi Dungeon – odcinek 2

Wpisowe w wysokości trzystu tysięcy relów jest zbyt wysokie, aby rodzina Noira mogła je wyłożyć. Tak więc sam zainteresowany postanawia zdobyć pieniądze samodzielnie. Tylko jak to zrobić? Silvia proponuje mu pokonanie rzadkich potworów znajdujących się na niższym poziomie ukrytych lochów, ale to raczej nie wchodzi w grę. Bohater nie chce zwracać uwagi na swoją osobę, zaś Żniwiarza, które umożliwiło zdanie egzaminu wstępnego, przypisał wyższej rangi arystokratce z jego tymczasowej drużyny. Drugą opcją jest zostanie łowcą przygód i wykonanie kilku misji dla gildii. Tak więc Noir wyrusza, aby się zarejestrować, ale podane przez niego umiejętności okazują się bardzo zaskakujące dla recepcjonistki. Jako że owa gildia miała kiedyś w swoich szeregach jego mistrzynię, wśród chętnych do zapisu nie brakuje jej samozwańczych uczniów. Jest jednak prosty sposób, aby zweryfikować prawdę – magiczna księga automatycznie wykrywająca umiejętności gagatka. Może więc mały zakład? Lola, czyli owa recepcjonistka, obiecuje, że w razie przegranej podniesie spódniczkę i wyzna miłość Noirowi… O finale owej sceny niech świadczą poniższe kadry.

Suma pieniędzy jakiej potrzebuje bohater nie jest mała, więc Lola znajduje mu niełatwe zadanie, które do tej pory okazywało się niewykonalne. Noir ma odnaleźć niezwykle rzadkie owady, chowa jednak asa w rękawie – może poradzić się wewnętrznego mędrca, który bez problemu wskazuje odpowiednią lokalizację. Jednak łatwość wykonania misji nie oznacza końca kłopotów. Nagle pojawia się Emma, rozzłoszczona, że przyjaciel o niczym jej nie powiedział, choć przecież jej pocałunki są niezbędne, aby złagodzić ból po skorzystaniu z owej umiejętności. Co gorsza, do bohatera przymilać zaczyna się Lola, zachwycona jego zaradnością i urokiem osobistym… Oj tak, nie obeszło się bez spięcia między konkurującymi o względy Noira paniami, ale na szczęście samemu nieszczęśnikowi udało się szybko zażegnać kłopoty. Cóż, pora ruszać na kolejną misję, tym razem polegającą na upolowaniu ogromnego królika siejącego zniszczenie. Emma zamierza go pokonać w pojedynkę, aby udowodnić, że będzie przydatna dla swojego towarzysza.

Drugi odcinek potwierdza trend, który widać było już tydzień temu. Bohater podczas swoich wojaży przyciąga uwagę płci przeciwnej niczym magnes neodymowy. Panie wieszają mu się na szyi, gotowe na wszystko, a Noir nie waha się skorzystać z okazji, zwłaszcza że do używania umiejętności potrzebuje zaspokajania różnych swoich potrzeb, głównie seksualnych. Dziwne ma co prawda fetysze, ale nie mnie to oceniać. Na całe szczęście ten motyw udaje się dość zgrabnie przekuć w sceny komediowe, przez co nie odrzuca od ekranu. Mam zwłaszcza nadzieję, że młodsza siostra dalej będzie mieć mocno ograniczoną rolę, bo jej intencje i kompleks braciszka widać z daleka. Pod warstwą fanserwisu doszukać można się kilku zalet. Noir bardzo szybko uczy się używać swoich umiejętności, łączyć je i wykorzystywać na polu walki. Powoli poznaje także tajniki kontaktu i komplementowania płci pięknej, co będzie dla niego zapewne niezwykle użyteczne. Po zbyt łatwym pokonaniu absurdalnie trudnego przeciwnika w poprzednim odcinku znacznie sensownie poprowadzono walki w obecnym – zabicie królika wymaga sporego wysiłku i współpracy pary bohaterów. Ciekaw jestem, jak wyglądać będzie Akademia Bohaterów, bo pewne jest tylko jedno – zobaczymy kolejne ślicznotki u boku Noira. Rzecz jasna wiele rzeczy tu nie gra, poczynając od problemów finansowych rodziny, a kończąc na ograniczonych charakterach bohaterek – zdecydowanie lepiej wypadałyby, gdyby nie zachowywały się, jakby były ciągle podniecone seksualnie na sam widok Noira.

Leave a comment for: "Ore dake Haireru Kakushi Dungeon – odcinek 2"