Super Cub – odcinek 1

Do liceum w mieście Hokuto w prefekturze Yamanashi uczęszcza niejaka Koguma. Mieszka sama (jak się dowiadujemy, nie ma rodziców), w szkole trzyma się na uboczu, zaś drogę do szkoły pokonuje na starym rowerze, co ze względu na długie podjazdy jest bardzo męczące. Pewnego dnia po lekcjach zagląda do lokalnego sklepu motoryzacyjnego i oczywiście przekonuje się, że motorowery są poza jej zasięgiem finansowym. Mocno starszy właściciel proponuje jej jednak wyjątkową okazję – za marne grosze jest gotów odstąpić używaną hondę Super Cub. Wystarczy, że bohaterka załatwi sobie prawo jazdy na motorower i już niedługo może pojechać do domu wymarzonym środkiem transportu. Oczywiście nowy pojazd należy poznać, a początkująca Koguma popełnia pewne błędy, które omal nie kończą się utknięciem w środku nocy pod lokalnym supermarketem… Na szczęście ta przygoda kończy się dobrze, co oznacza, że następnego dnia Koguma może wyruszyć na swoim motorowerze do szkoły.

Kontemplacyjny – to określenie nasuwa się jako najlepszy opis pierwszego odcinka. Kamera z drobiazgową szczegółowością śledzi najpierw codzienność Kogumy, potem zaś jej zapoznawanie się z motorowerem. Mnóstwo uwagi poświęca najprostszym czynnościom jak pakowanie drugiego śniadania czy uruchamianie silnika. Wrażenie pustki w życiu bohaterki podkreśla muzyka, która pojawia się tylko w scenach jazdy na motorowerze, a przez długie minuty panuje po prostu cisza. Nie powiem – efekt jest zaskakująco dobry, anime nie nuży, mimo że Koguma nie należy do osób szczególnie ekspresyjnych. Takie pokazanie okruchów życia wymaga dobrego wyczucia rytmu i kompozycji odcinka i powiedziałabym, że twórcom na razie wychodzi to bez zarzutu.

Nie do końca przepadam za tłami stworzonymi poprzez przefiltrowanie zdjęć, szczególnie gdy mocno kontrastują z elementami rysowanymi tradycyjnie. Nie będę jednak przesadnie narzekać, bo szybko przestało mi to przeszkadzać. O muzyce wspominałam wyżej, dodam jeszcze tylko, że bardzo podobały mi się użyte tutaj kompozycje fortepianowe. Jestem ciekawa, jak to anime się rozwinie – przede wszystkim jak będą wyglądać interakcje Kogumy z innymi bohaterkami. Na razie seria zapowiada się na okruchy życia znacznie bardziej realistyczne niż taki na przykład Bakuon!! (może pomijając nieco przedramatyzowaną sytuację życiową bohaterki), ale podobnie jak tam, w świetle reflektorów znajdują się przede wszystkim maszyny, oddane pieczołowicie i ze wszystkimi detalami. Dla ich amatorów ta seria z pewnością będzie interesującą propozycją.

Leave a comment for: "Super Cub – odcinek 1"