Yakunara Mug Cup mo – odcinek 1

Himeno przeprowadza się wraz z ojcem ze stolicy do miasta Tajimi, które znane jest z ceramiki, węgorza i kapp. Dla obydwojga jest to nowy początek – Himeno właśnie rozpoczyna liceum, a jej tata otwiera kawiarnię i chociaż dziewczyna planuje w niej pomagać, tata i babcia namawiają ją do realizowania własnych pasji i poznawania nowych przyjaciół. Co prawda jedną koleżankę bohaterka już ma, ale akurat od takiego przybytku głowa nie boli – jeszcze przed rozpoczęciem zajęć Himeno poznaje hiperaktywną blondyneczkę, zakochaną w ceramice. Gdy podczas przedstawiania się bohaterka próbuje zareklamować rodzinną kawiarnię, pokazując przepiękne kubki i filiżanki, z których można napić się kawy i herbaty, od razu zwraca uwagę blondynki. Mika, bo tak ma na imię, rozpoznaje wartość artystyczną naczyń i zaprasza Himeno oraz jej koleżankę, Nao do kółka ceramicznego. A że Tajimi słynie z tego rodzaju produktów, szkolna pracownia prezentuje się bardzo okazale. Na miejscu dziewczynki poznają starszą koleżankę, Touko, która wyjaśnia Himeno, że jej kubki stworzyła znana artystka, od kilku lat nieaktywna… Od słowa do słowa i szybko wychodzi na jaw, że to zmarła mama bohaterki. Zafascynowana dziewczyna postanawia spróbować swoich sił i chociaż jej pierwsze dzieło jest dalekie od ideału, Himeno odkrywa, że ceramika zdecydowanie ją pociąga.

Co mogę powiedzieć – pierwszy odcinek był szalenie sympatyczny i ciepły. Główna bohaterka to miła, poukładana dziewuszka i chociaż zarówno ona, jak i reszta postaci nie grzeszą głębią, obserwowanie ich poczynań jest niezwykle relaksujące. Nie wydaje mi się, żeby seria miała uderzyć w poważniejsze tony, mimo częstego „wyciągania” śmierci mamy Himeno. Inna sprawa, że nie wiąże się to z żadną traumą dla bohaterki i na razie służy jedynie temu, aby zachęcić ją do przygody z ceramiką. Pierwszy odcinek to zaledwie wprowadzenie, poznajemy bohaterów, ich osobowości i sytuację w jakiej się znajdują. Jestem prawie pewna, że resztę serii zdominują opowieści o ceramice, ale im więcej elementów okruchów życia dorzucą twórcy, tym lepiej.

Seria ma być jednocześnie reklamą miasta i jak na razie idealnie spełnia swoją rolę. Tajimi jest kolorowe, urokliwe i pełne zakątków, które chciałoby się zobaczyć na własne oczy. Pokazana w pierwszym odcinku ceramika cieszy oczy i wzbudza chęć posiadania podobnego kubeczka. Na razie jestem bardzo na tak, bo chociaż anime nie wyróżnia się zbytnio na tle innych opowieści o szkolnych klubach, zdominowanych przez słodkie dziewuszki, to wszystkie elementy zgrały się tu idealnie. Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek.

Leave a comment for: "Yakunara Mug Cup mo – odcinek 1"