Seirei Gensouki – odcinek 3

Zastanawia mnie jak wygląda poranek dziecka z arystokratycznego domu. Czy przed wyjściem do szkoły, rodzice pytają go, czego dzisiaj mają się uczyć, a ten z wielką satysfakcją odpowiada, że będzie szlifować umiejętność poniżania pospólstwa? Czy może dostaje taki przykaz od rodziców? Diabli wiedzą, ale chyba na tym jedynie skupia się gro uczniów klasy w arystokratycznej akademii. Zdecydowaną większość dzieciaków bowiem chyba nic innego nie interesuje poza dokuczaniem i poniżaniem Rio. Chłopak to rzecz jasna dzielnie znosi, ale w końcu musi się to skończyć źle. W trakcie ćwiczeń polowych dochodzi do wypadku z udziałem księżniczki Flory, a odpowiedzialność zostaje zrzucona właśnie na nieszczęśnika, mimo że uratował jej życie (a chwilę później całej grupie). Biednemu zawsze wiatr w oczy.

 

 

Jednak wyżej wymienione wydarzenia dają okazję, aby rzucić nieco światła na postać Rio. Dowiadujemy się, że jego tajemnicze umiejętności nie będące magią, są związane z jego pochodzeniem i mocą duchów (wróżek), co sugeruje sam tytuł anime. Słowa te padają z ust wielkiego złego, czyli Reissa Vulfe, który zaplanował porwanie Flory w pierwszym odcinku. Ogólnie widać tu pewien zamysł fabularny, którego główny wątek rozpocznie się w następnym odcinku wraz z podróżą Rio w rodzinne strony. Podróż nie będzie jednak łatwa, gdyż arystokratyczna rodzina wysyła za nim zabójcę… Małą dziewczynkę ze zwierzęcymi uszkami, imieniem Latifa. Cóż z tego wyniknie, pozostaje się nam jedynie domyślać.

 

 

Seirei Gensouki niczym nie wyróżnia się na tle zalewu isekajowych anime. Ma cały zestaw wad, ale także kilka ciekawych elementów i zalet. Wygląda też na to, że wraz z podróżą Rio poznamy nową, miejmy nadzieję, ciekawą obsadę, a próba ubicia go nie stanie się zbyt dramatyczna, ani także jedynym celem fabularnym. Gdyby tytuł ten emitowany był wiosną tego roku, raczej nie poleciłbym go do dalszego oglądania – była wtedy cała masa znacznie lepszych seriali. Teraz jednak sytuacja jest nieco inna – sezon ogórkowy w pełni, więc nawet przeciętniak łapie się do tygodniowej ramówki. Wszystkim, którzy znaleźli tutaj coś ich interesującego, mogę zasugerować dalszy seans.

Leave a comment for: "Seirei Gensouki – odcinek 3"