Night Head 2041 – odcinek 3

Naoto i Naoya wracają do miejsca, gdzie kiedyś był ich dom, jednak zastają tam pusta parcelę oraz znaną nam już tajemniczą dziewczynę, która ponownie wygłasza swoją przepowiednię, wbija młodszemu z braci informację, że nazywa się Shoko Futami i że gdzieś powinni teraz się udać, po czym rozpływa się w powietrzu. (Tu następuje wtręt informujący widza, gdzie znajduje się fizyczne ciało Shoko i co jej robią, okraszone wtrętem o słowie od boga i przepowiedni).

Tymczasem grupa SWE, która wraz z agentką z poprzedniego odcinka jest w drodze na miejsce kolejnej akcji, przetrawia informację, że będą mieli zdolności parapsychiczne i będą ich używać. Ale skoro szef tak powiedział, to będzie zrobione. I wchodzi na to, że nastąpi to ciut szybciej, niż się spodziewali, bowiem aktualnym celem jest szkoła, w której dwójka uczniów popełniła samobójstwo i jest podejrzenie działania zakazanych sił. Na miejscu okazuje się, że faktycznie, dzieciaki bawiły się w czarną magię, żeby rzucić klątwę na kogoś, a teraz uważają, że im się nie udało i dlatego po kolei giną. Jednak tak naprawdę działa tu ktoś kontrolujący myśli, kto jest naprawdę na nich wkurzony (też bym była na jego miejscu) i zmusza po kolei zamieszanych w „czary” do samobójstw.

Tu następuje przyspieszenie akcji, bo ostatniej z grupy ofierze udaje się uciec na teren starej fabryki, należącej do, niespodzianka, rodziców braci esperów, którzy, kolejna niespodzianka, akurat tam zostali wysłani i ratują dziewczynę przy okazji przed samobójstwem, po czym postanawiają odnaleźć winowajcę. I jak łatwo można przewiedzieć, w trakcie poszukiwań wpadają na rzeczonego espera, ślad Shoko, agentkę i braci Kuroki oraz tajemniczą wizję, która gmatwa ciut obraz, po czym odcinek kończy się jednym postrzałem, trzema porażeniami z paralizatora i kolejnymi pytaniami i wątkami do rozwinięcia.

O grafice pisać nie będę, bo w sumie się nie zmienia. Co do fabuły natomiast, to prawdopodobnie lepiej oglądałoby się po kilka odcinków na raz, bowiem na razie mamy kilka powiązanych i przeplatających się ze sobą wątków, tworzących w miarę spójną całość, mamy zarys świata bez dokładniejszego wyjaśnienia wydarzeń, które doprowadziły do obecnego stanu, bohaterów, o których wiemy, że może coś ich łączy, a może tylko się im wydaje, jakieś tajne badania, służby specjalne i wiszącą gdzieś w tle przepowiednię o tym, że w końcu coś rąbnie z dużym hukiem. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy będzie to coś raczej dla wielbicieli serii z mocami parapsychicznymi, czy może jakiejś formy cyberpunku, czy też może dla tych, co lubią wątki walki z rządem zakazującym wolności. Ja generalnie może poczekam, aż wyjdzie całość, bo jednak brak mi cierpliwości.

Leave a comment for: "Night Head 2041 – odcinek 3"