Engage Kiss – odcinek 2

Drugi odcinek nie przynosi żadnych zmian w życiu Shuu. Dalej nie ma pieniędzy, a Kisara postanawia iść do pracy dorywczej aby jego ukochany (i ona sama) miał za co przeżyć miesiąc zanim spłyną pieniądze za unicestwienie demona. Ową patologiczną sytuację zauważają nawet jej koleżanki z klasy. Przy okazji poznajemy także przewodniczącego klasy, syna burmistrza miasta Bayron. Sam Shuu też postanawia działać, czyli poprosić Ayano o jakieś zajęcie. Tym razem jej firma dostaje zlecenie na ochronę tegoż burmistrza na imprezie, ponieważ ktoś planuje na niego zamach. Wielkie pieniądze to nie będą, ale bohater nie ma możliwości wybrzydzać.

Trudno napisać cokolwiek pozytywnego o tym odcinku. Postaci dalej są totalnie bezpłciowe i beznadziejne, zarówno Shuu jak i jego otoczenie. Kisara nie posiada nawet odrobiny charakteru, ciągle żyjąc tylko dla ukochanego. Ayano co najwyżej udaje niezadowoloną, ale ostatecznie i tak zrobi wszystko dla głównego przegrywa, przepraszam, bohatera. Doszukując się na siłę pozytywów, to wreszcie podano nieco informacji na temat świata przedstawionego. Otóż miasto Bayron swoje bogactwo zyskuje dzięki zasobom tajemniczego Orgonium, źródłu czystej energii. Miejsce to, będące centrum światowej gospodarki, według burmistrza pozwala każdemu na sukces finansowy, jednak są tacy, którym się nie udało. Miasto skrywa też mroczne tajemnice, a także zamiata pod dywan niewygodne sprawy, w tym fakt istnienia demonów. Teraz jeden z przegranych, pół demon pół człowiek, pragnie zemsty na przedstawicielach miasta. Powstrzymanie owego złoczyńcy to robota, którą ma wykonać firma matki Ayano, czyli to zadanie dla parki głównych bohaterów.

Engage Kiss potwierdza, że nie oferuje sobą nic ciekawego. Mamy tutaj jedne z najgorszych postaci w ostatnich latach, bez nawet jednego osobnika wartego uwagi. Sama fabuła zapowiada się niestety do bólu przewidywalnie, a wydarzenia są schematyczne i po prostu nudne. Całości nie ratują nawet dość dynamiczne i widowiskowe sceny walki. Szczerze? Nie polecam dalszego seansu. Sam muszę sięgnąć po jeszcze jeden odcinek i zapewne na nim zakończę swoją przygodę z tym tytułem.

Leave a comment for: "Engage Kiss – odcinek 2"