Bocchi the Rock! – odcinek 1

Hitori Gotou jest niezwykle nieśmiała. Gdy gitarzysta pewnego popularnego zespołu przyznaje się w wywiadzie do bycia introwertykiem, dziewczyna w graniu w kapeli rockowej odnajduje szansę na odnalezienie swojego miejsca w życiu. Pożycza więc gitarę od ojca i zaczyna grać.

Mijają trzy lata. Hitori gra na gitarze całkiem nieźle, a w internecie, gdzie publikuje pod pseudonimem „guitarhero”, jej covery cieszą się całkiem niezłą popularnością. Internetowy sukces nie przekłada się jednak na prawdziwe życie – marzenie o dołączeniu do zespołu wciąż pozostaje niespełnione. Z nadzieją, że jakimś cudem ktoś ją zauważy, przychodzi ze swoją gitarą do szkoły. I choć tam nikt wciąż pozostaje niewidzialna, to ów cud przytrafia jej się na okolicznym placu zabaw, gdzie zagaduje do niej Nijika Ichiji, dziewczyna poszukująca gitarzystki na zbliżający się koncert. Tak oto spełnia się marzenie Hitori (zwanej przez swoje nowe koleżanki „Bocchi”) o dołączeniu do kapeli rockowej.

Dawno się tak dużo nie śmiałem przy oglądaniu anime, serio. Z Hitori naprawdę bardzo łatwo się utożsamić, a jej problemy z przystosowaniem się do funkcjonowania w pewnych konkretnych strukturach wielu zapewne wydadzą się niezwykle bliskie. To wszystko podane jest z naprawdę lekkim i niezwykle trafnym humorem, a wcielająca się w rolę głównej bohaterki Yoshino Aoyama ze swoich zadań wywiązuje się perfekcyjnie, tworząc naprawdę świetną i wyjątkową kreację i dodając Hitori i jej wewnętrznym rozterkom jeszcze więcej uroku.

Bocchi the Rock! to seria, na którą z ogromnym podekscytowaniem czekałem już od pierwszej zapowiedzi, a to za sprawą Keiichirou Saitou, debiutującego tym projektem w roli reżysera serii. Uwielbiam jego pracę jako animatora, a jego odcinki (konkretnie trzeci i w zasadzie autorski ósmy) w zeszłorocznym Sonny Boyu sprawiły, że z miejsca stał się moim absolutnym numerem jeden wśród artystów młodego pokolenia – wszak nie ma on nawet jeszcze trzydziestu lat. To, co spodobało mi się wtedy, jest także i tutaj – pierwszy odcinek, wyreżyserowany zresztą przez niego samego na podstawie własnego scenorysu, jest niezwykle klimatyczny, Saitou kilkukrotnie bardzo kreatywnie przechodzi między ujęciami, w wielu momentach dając także swoim bohaterkom oddychać za sprawą niezwykle przestronnych kadrów. Tu jednak duże brawa należą się Katsuakiemu Miyajiemu, reżyserowi CGI, który najpierw wiele z nich stworzył w przestrzeni 3D, po to, by później animatorzy mogli na ich podstawie pracować dalej – stąd też tak wiele tutaj ujęć z raczej niestandardową perspektywą.

Adaptacji Bocchi the Rock! nie byłoby jednak bez projektanta postaci, Keroriry, który jest ogromnym fanem pierwowzoru i w 2019 roku sam zaproponował Shoucie Umeharze, producentowi animacji serii, że chciałby przenieść komiks na ekrany telewizorów. Trzy lata później jego marzenie spełniło się, a doglądane przez niego rysunku w pierwszym odcinku wyglądają wyjątkowo dobrze. Zresztą, trudno, żeby wyglądały inaczej, kiedy już niemal standardowo Shouta Umehara do boju rzucił wielu ze swoich najlepszych żołnierzy, a na liście płać znaleźli się między innymi Akira Hamaguchi, Myoun, Yuuki Itou czy wszechobecny Toshiyuki Satou.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ścieżka dźwiękowa. Oczywistym było, że będzie to seria skupiona wokół rocka, ale nie spodziewałem się, że muzyka aż tak przypadnie mi do gustu. Bardzo dobre wrażenie zrobiły na mnie też różnego rodzaju efektu dźwiękowe, bardzo charakterystyczne.

Świetnie się bawiłem przy pierwszym odcinku Bocchi the Rock!, myślę, że nawet lepiej, niż spodziewałem się, że będę. Lekki humor, świetne wykonanie i dobra gra Yoshino Aoyamy to naprawdę mocna kombinacja i pozostaje liczyć, że taki (lub zbliżony) poziom uda się utrzymać do końca, choć na pewno nie będzie o to łatwo, bo produkcja od samego początku nie jest w najlepszym położeniu. Podobnych problemów jednak nie było widać po obu poprzednich projektach tego zespołu (Wonder Egg Priority i Sono Bisque Doll wa Koi o Suru), więc duża nadzieja na to, że i tutaj będzie dobrze.

Comments on: "Bocchi the Rock! – odcinek 1" (1)

  1. Czytając opis i oglądając fragmenty mam flashbacki z Comic Girls – nieporadna i wstydliwa główna pochaterka próbuje sił w jakiejś dziedzinie sztuki, wchodząc w zabawne interakcje z koleżankami po fachu. I to jest raczej niezłe skojarzenie.

Leave a comment for: "Bocchi the Rock! – odcinek 1"