Serufu zastanawia się, czym można przyciągnąć do klubu nowych członków. Z pomysłem przychodzi jej koleżanka z klasy, Takumi Hikage (zwana także Takumin), która sugeruje, aby klubowy budynek uczynić bardziej uroczym. Niebędącej formalnie członkinią klubu dziewczynie przewodnicząca zleca zrobienie tabliczki, z kolei ona wraz z Serufu zajmuje się zrobieniem ławki, której przeznaczenie będzie nieco inne, niż główna bohaterka początkowo zakładała.

Drugi odcinek to w zasadzie nic więcej, jak po prostu więcej tego, co tydzień temu. Nadal jest niezwykle zabawnie, ponownie głównie za sprawą Serufu, tym razem jednak było też kilka momentów, przy których naprawdę można było lekko się rozmarzyć i zamyślić za sprawą umiejętnie poprowadzonych, zwalniających tempo scen, wprowadzających tak pasujący do całości nieco melancholijny klimat.

Ponownie wybija się kontrast między zaawansowaną technologią a tym, co jest dziełem ludzkich rąk, zaakcentowany już troszeczkę w zeszłym tygodniu. Po jednej stronie stoi Purin, marząca o świecie, w którym wszystko za ludzi robiłaby sztuczna inteligencja, po drugiej natomiast Serufu, która zadaje sobie słuszne, choć pozornie trywialne pytanie – gdyby ludzie nie musieli nic robić, to czym by się zajmowali? Przesłanie serii wydaje się od początku w zasadzie oczywiste.

Jest jedna rzecz, której nie zauważyłem w zeszłym tygodniu, a która ucieszyła mnie niezmiernie w tym, kiedy w końcu ją dostrzegłem – ziarno! Wspominałem już, że seria w zasadzie w każdym aspekcie wizualnym przypomina mi produkcje sprzed lat, tym bardziej więc zaskoczony jestem, że ten tak istotny, charakterystyczny dla anime sprzed lat element wypatrzyłem dopiero teraz.

Piosenka, która w zeszłym tygodniu towarzyszyła napisom końcowym, w tym już rozbrzmiewa przy debiutującym openingu, wyreżyserowym przez Youjirou Araia, artysty z przeszłością w studiu Colorido. Po raz pierwszy na koniec jest także niezwykle uroczy ending z solową animacją ukrywającego się pod pseudonimem Takahiro Kishidy, animatora, który w trakcie swojej kariery projektował postaci między innymi do takich serii jak Serial Experiments Lain, Noein ~mou hitori no kimi he~ czy Haikyuu!!.

Od Do it Yourself!! dostaję dokładnie to, czego oczekiwałem – jest świetnie wykonane, ale przede wszystkim bardzo, ale to bardzo przyjemne i relaksujące, idealne na poprawę humoru.