Noumin Kanren no Skill bakka Agetetara Nazeka Tsuyoku Natta – odcinek 3

W pozytywnym nastroju zaczynamy od kontaktu Ala i księżniczki ze zmarłym braciszkiem Helen, a raczej jego duchem. Rai opowiada, co się stało piętnaście lat temu, i prosi o pomoc w ocaleniu siostry, bowiem smok (Ouroboros) po zniszczeniu ich wioski zapowiedział, że wróci po piętnastu latach i zabije ją oraz resztę ludzi. Przy okazji też ujawnia Alowi jego słaby punkt – jako że smok żywi się negatywną energią, to pozytywna go może osłabić. Co też w późniejszej walce bohater wykorzystuje.

Akcja większości odcinka dzieje się w fioletowym pomroku, mało jest ruchu, a same postacie są krzywsze niż poprzednio i jako tako wyglądają tylko na ujęciach od ramion w górę. Tłem jest las w postaci mrocznej, płonącej oraz czasem zielonej, a także ruiny wioski: mroczne, płonące oraz w świetle dnia. I mury miasta. Tak w ogóle to chyba połowę czasu zajmuje animacja gadającego i czasem latającego smoka (w większości oczywiście po ciemku) oraz unoszący się ciemny pył.

Fabularnie także smok ma pierwszeństwo – jego pyszałkowate monologi oraz dziwne ryki (zaprawdę, seiyuu chyba miał ubaw po pachy, jak je nagrywał) usłyszymy w większej części odcinka, a w pozostałej smutną historię Heleny i jej braciszka. Poza tym o rolnictwie padają dosłownie ze trzy zdania z ust bohatera, więc niestety mam silne przeczucie, że podrepczemy w stronę „zwykły-niezwykły gościu będzie bohaterem i ocali świat, jak wielu przed nim”. Choć zaskoczenie na końcu może sugerować inne rozwiązanie. Jak na razie jedynym pozytywem jest zdecydowanie Ala i podejmowanie działania, jeśli okoliczności tego wymagają, ale i to może się szybko zmienić, bo poza tym nie widzę, by twórcy mieli jakiś plan na rozwój postaci. Może obejrzę jeszcze ze dwa odcinki, żeby zobaczyć, jak się potoczą wydarzenia, ale na razie polecam tylko, gdy ktoś się nudzi.

Leave a comment for: "Noumin Kanren no Skill bakka Agetetara Nazeka Tsuyoku Natta – odcinek 3"