Koori Zokusei Danshi to Cool na Douryou Joshi – odcinek 2

Himuro bardzo stresuje się służbowym wyjazdem na Okinawę i bynajmniej nie chodzi o to, jak wypadnie podczas szkolenia. Bohater martwi się, że jakiekolwiek silniejsze emocje spowodują, że zamieni piękną wiosenną pogodę w zimowy kataklizm. Fuyutsuki, która nie wyobraża sobie podróży bez „śnieżnego kolegi”, po raz kolejny postanawia mu pomóc – podarowuje mu własnoręcznie wykonany bęben, tzw. ocean drum, którego dźwięk przypomina szum fal. Instrument ma pomóc Himuro poczuć klimat Okinawy, tak żeby na miejscu emocje nie wzięły góry. Sposób okazuje się strzałem w dziesiątkę – bohater tylko okazjonalnie traci rezon, a i to ze względu na Fuyutsuki, którą skrycie ubóstwia. Prawdziwy problem pojawia się, kiedy wiosenna aura praktycznie zmienia się w letnią.

Himuro jak na potomka Yuki-onny przystało bardzo źle znosi wysokie temperatury – topi się i zmniejsza. Po prawdzie, to raczej przybiera postać słodkiego jak wata cukrowa chłopczyka, ale… Fuyutsuki nie trzeba dwa razy powtarzać, kobieta ponownie rzuca się na pomoc koledze. Tym razem dostarcza mu lody, żeby mógł zbić temperaturę ciała. Końcówka odcinka upływa pod znakiem zakończenia szkolenia i lokalnego święta, którego zwieńczeniem jest oczywiście pokaz sztucznych ogni…

Seria zupełnie nie zmieniła swojej formuły – przed Himuro pojawia się problem lub jakaś niedogodność, a Fuyutsuki na poczekaniu wymyśla coś, co pozwala się z problemem uporać. Naturalnie zyskując dozgonną wdzięczność Himuro. Słowo „uroczy” padło w tym odcinku wielokrotnie, w różnych kombinacjach, wypowiadane głównie przez naszych niepozbieranych bohaterów. I OK, ładne to, ciepłe, nawet sympatyczne, ale cała seria utrzymana w tonie takich niedopowiedzeń, rumieńców i wzdychania po cichu to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Czy to naprawdę taki problem umówić się na kolację po pracy? Himuro bez ogródek przyznaje, że jest zakochany w Fuyutsuki. Ona też ma do kolegi słabość. Gdyby chociaż jedno wyszło z odrobiną inicjatywy, mógłby z tego być bardzo przyjemny romans, a tak mamy zlepek pseudoromantycznych scenek, prowadzący donikąd.

Leave a comment for: "Koori Zokusei Danshi to Cool na Douryou Joshi – odcinek 2"