Nokemono-tachi no Yoru – odcinek 3

Wisteria i Marbas przyjeżdżają do miasta, które zdaniem Marbasa jest za duże i za głośne – musimy uwierzyć mu na słowo, ponieważ narysowanie tłumów na ulicach (o animowaniu nie wspominając) okazało się dla twórców za dużym wyzwaniem. Na razie jednak, na samym wstępie, trafiają na inną osobę, która zaprzedała duszę diabłu. Partnerem Harriet, ulicznej złodziejki w wieku mniej więcej Wisterii, jest jednak pomniejszy diablik imieniem Maury, zdolny tylko pomagać jej w przestępczym procederze, ale nie dość ogarnięty, żeby rozpoznać Marbasa w ludzkiej postaci. To omal nie kończy się dla niego tragicznie, jednakże wstawiennictwo Wisterii sprawia, że Marbas darowuje cienkiemu leszczowi życie i zatrudnia go wraz z Harriet, żeby oprowadzili po mieście Wisterię.

Jak łatwo zgadnąć, gdzieś w tym wszystkim kryje się drugie (i tragiczne) dno. Maury prowadzi dziewczyny na opuszczony brzeg rzeki, gdzie zamierza porzucić Wisterię na pastwę potężniejszego demona. Z opresji zostaje uratowana… Nie przez Marbasa, tylko przez dwójkę inkwizytorów (mniejsza, jak oni się nazywają), którzy likwidują demona, a potem oczywiście zaczynają podejrzliwie przyglądać się Wisterii. Tu już interweniuje Marbas, co staje się początkiem bardzo mało dynamicznej walki, a następnie ujawnienia tragicznej prawdy na temat Harriet i Maury’ego.

Nudne, żenująco głupie, a do tego statyczne i brzydkie – to najkrótsze podsumowanie Nokemono-tachi no Yoru. Odnoszę wrażenie, że ktoś zainspirował się Mahoutsukai no Yome oraz Kuroshitsuji, tylko nie dotarło do niego, że w tego typu scenariuszu potrzeba dwóch charyzmatycznych postaci. O ile bowiem Marbas mógłby budzić pewne zainteresowanie (głos ma piękny), o tyle Wisteria ma osobowość porównywalną z chińską podróbką lalki Barbie i służy swojemu demonicznemu partnerowi za akcesorium w rodzaju breloczka do kluczy. To zaś sprawia, że także Marbas staje się nijaki, bo po prostu nie ma z kim grać – ot, snuje się po ekranie i wygłasza mniej lub bardziej drętwe gadki. Zdecydowanie nie polecam.

Leave a comment for: "Nokemono-tachi no Yoru – odcinek 3"