Alice Gear Aegis Expansion – odcinek 3

W trzecim odcinku twórcy całkowicie zarzucili przedstawianie postaci, skupiając się na trwających po pół odcinka wątkach komediowych z jakimś głównym motywem. Pierwszy jest wątek z duchami nawiedzającymi miejsce pracy bohaterek. Duch dopada ich opiekunkę, Kaoruko, potem kolejnych pracowników, bohaterki zarządzają polowanie na duchy, podchodząc do tego jak do świetnej zabawy, za to najlepiej nam znana Nodoka (blondynka zakochana w fioletowej) marzy o nocy spędzonej na spaniu w jednym pokoju i bitwie na poduszki z obiektem swoich uczuć. Druga połowa odcinka to próby złapania innej actress (nie z głównej czwórki), bo rozbolał ją ząb i koniecznie trzeba ją wysłać do dentysty. Ta jednak nie ma zamiaru dać się złapać, więc w przyspieszonym tempie oglądamy techniki ninja, którymi się posługuje, aby uciec przez bohaterkami.

To był chaos. Kompletny, nic nie wnoszący, nudny chaos, wciskający różne postaci w teoretycznie zabawne scenki, żeby gracze mogli ulubioną postać zobaczyć w innym kontekście. Wątki zostały potraktowane po macoszemu – ten pierwszy o duchach wręcz nie ma zakończenia, przerywają w momencie, jak w jakimś tandetnym horrorze, gdy zwykle wiadomo, że obsada już nie przeżyje, ale tutaj to nie ma znaczenia, następuje po prostu kolejny wątek. Widać, że fabuła nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, to postaci mamy oglądać. Ale postaci w większości nie zostały przedstawione, więc trudno się ich przygodami przejmować, a czasami nawet zapamiętać bohaterkę – nie mam na przykład pojęcia, co robiły w poprzednich odcinkach dwie pojawiające się tutaj bohaterki z bolącymi zębami czy dwie inne szukające duchów – nie wyróżniają się, zapomniałam o ich istnieniu. Dziewczęta zwykle występują grupowo i różnią się tylko kolorem włosów i oczu.

To się nie nadaje do oglądania dla kogokolwiek spoza grona graczy. Nie będzie bawić, choć jest komediowe, nie ma tu żadnych kosmicznych akcji, nie ma fabuły, tylko wydumane scenki z życia głównej czwórki i całej masy ich koleżanek czy innych ludzi z biznesu, którzy nie mają nawet własnego charakteru. Scenki z Nodoką rumieniącą się czy puszczającą krew z nosa na widok Yotsuyu jeszcze się zdarzają, ale sporadycznie – to jedyna zaleta względem pierwszego, najlepszego z dotychczasowych trzech – odcinka. Im dalej w las, tym gorzej, na szczęście czwartego już nie muszę oglądać…

Leave a comment for: "Alice Gear Aegis Expansion – odcinek 3"