Edomae Elf – odcinek 2

Elda ma dalej problem z rozmową z innymi osobami niż Koito, nawet z jej młodszą siostrą, która im przygotowuje posiłki. Jednak jeśli już wejdzie na temat, który sprawia jej przyjemność, to potrafi go omawiać bez końca. Tak jest w przypadku Frog Tanks, figurek kolekcjonerskich, które zbiera, tak jest w przypadku różnych rodzajów tsukudani, tak jest też w przypadku dyskusji o wyższości różnych rodzajów monjayaki.

Wszystkie te dyskusje prowadzą w sumie do jednego celu, czyli pokazania, że jeśli Elda się czuje pewnie, to znika jej początkowa rezerwa i nieśmiałość w stosunku do „obcych”. W tym odcinku poznaje przyjaciółkę Koito, Komę Sakurabę, która wpada do świątyni, bo chce w końcu też poznać Eldę. Później Elda daje się też wyciągnąć do restauracji, gdzie serwują monjayaki. Podstępem wprawdzie, ale właścicielka jest tak miła, że by Elda czuła się pewniej, praktycznie zamyka lokal dla innych osób.

Odcinek jest bardzo miły i uroczy, Elda pokazuje się ze swojej pasjonackiej, kolekcjonerskiej strony, a jednocześnie przemyca kilka informacji historycznych (a przynajmniej tak sądzę). Animacja i kreska nie zmieniły się, także są miłe i sympatyczne, duża zasługa w tym tego, że Elda większość czasu spędza w postaci SD-czkowej. I w sumie nie mam nic przeciwko, to seria, która taka ma być, miła i urocza.

Leave a comment for: "Edomae Elf – odcinek 2"