Watashi no Oshi wa Akuyaku Reijou – odcinki 3-4

Trzeci odcinek poświęcony zostaje na przedstawienie luźniejszego dnia Rae i Claire, zabawiających się razem z innymi bohaterami najrozmaitszymi grami. Wieje nudą na kilometr, gdyż zaznajomiona z grą protagonistka albo wygrywa, albo trolluje wszystkich naokoło. Sytuację nieco ratuje końcowa scena dość poważnej rozmowy pomiędzy paniami na temat uczuć Rae i jej sytuacji. Dopiero kolejny, czwarty odcinek przynosi bardziej intensywną akcję i zaznajamia nas z większą ilością zasad rządzących światem przedstawionym – omawiane są szczegóły dotyczące magii, hierarchii szkoły oraz pojawiających się tu i ówdzie potworów zagrażających wszystkim.

O ile założenia fabularne poznaliśmy już w pierwszych dwóch odcinkach, o tyle kolejne przynoszą rozwój relacji bohaterów. Zarówno tej łączącej Rae i Claire, jak i skomplikowanej sieci powiązań obejmującej całe stado panów, którzy – jak to w grze otome – mają być przecież atrakcją i głównym wyborem protagonistki. Komplikuje to nieco działania Rae, która momentami, mimo znajomości realiów, gubi się i musi improwizować. Jej działania jednak nie idą na marne – nie tylko zyskuje sympatię oraz zainteresowanie męskiej części obsady, ale także poprawia swoje relacje z Claire. Dość dobrze wypada także wprowadzanie kolejnych informacji dotyczących magii i samego świata – wydarzenia są sensowne, a niuanse przedstawiane w sposób zrozumiały i nie wprowadzający chaosu. Muszę też przyznać, że na razie wszyscy bohaterowie zyskują moją sympatię, co nie zdarza się często. Mam nadzieję, że trend będzie kontynuowany, zwłaszcza rozwój relacji oparty na interakcjach pomiędzy postaciami.

Watashi no Oshi wa Akuyaku Reijou nie wyróżnia się niczym szczególnym w swoim gatunku, potrafi jednak zrekompensować nudniejsze i bardziej nużące sceny znacznie ciekawszymi wydarzeniami, przyciągającym uwagę użyciem magii, a także całą grupą bohaterów wzbudzających moją sympatię. Dla fanów gatunku może to nie będzie pozycja obowiązkowa, ale dość dobry jego przedstawiciel wart poświęcenia mu czasu. Seans zamierzam kontynuować z nadzieją na porcję odprężającej rozrywki, przede wszystkim niczym nie denerwującej widza.

Leave a comment for: "Watashi no Oshi wa Akuyaku Reijou – odcinki 3-4"