Non Non Biyori Repeat – odcinek 2

snapshot_05.46_[2015.07.13_21.27.55]

Z drugim odcinkiem już wyraźnie wyszło szydło z worka: Non Non Biyori Repeat to rzeczywiście zbiór historii poutykanych pomiędzy tymi z pierwszego sezonu, a nie kontynuacja opowieści. Trudno mi znaleźć dobry powód takiej decyzji, poza najstarszym i najbardziej prawdopodobnym – unikaniem zmiany status quo. Niby tutaj nie ma specjalnej dynamiki w fabule ani relacjach między postaciami, ale przesunięcie akcji na następny rok szkolny wymagałoby zniknięcia Suguru, który ukończyłby gimnazjum i zapewne, podobnie jak Hikage, wyjechałby, żeby zacząć naukę w liceum. Niby można się zastanawiać nad sensem trzymania w obsadzie jegomościa, który nie ma nawet przypisanego seiyuu, ale chociażby ten odcinek udowadnia, że jest on niezbędnym elementem świata Non Non Biyori.

snapshot_08.46_[2015.07.13_21.31.18]

Co by tu napisać, żeby nie zaspoilerować tak wiekopomnych wydarzeń… Pierwsza część odcinka poświęcona jest grze w linijki. Nowo przybyła Hotaru (od jej pojawienia się w szkole minęło tu zaledwie kilka dni) uczona jest zasad rozgrywki, poznaje także kolejne skomplikowane techniki, które poszczególni gracze stosują, dążąc do zwycięstwa. Całość opatrzona jest odpowiednimi komentarzami, pełną napięcia oprawą muzyczną i generalnie z całych sił stara się naśladować najlepsze sportowe shouneny. Efekt, jak zawsze w przypadku tej serii, jest uroczy i mogę tylko zapewnić, że wbrew pozorom wcale nie jest to nudne.

snapshot_14.05_[2015.07.13_21.38.41]

Druga część płynnie przechodzi od niefortunnego spaceru Hotaru, która gubi się w lesie razem z psem, do jej wyprawy z Komari w celu podziwiania gwiazd. Tu mniej jest może humoru (za to sporo życiowej prawdy, chociażby w owadach oblepiających wszystko, co się świeci), a więcej nastroju. Właściwie mogę się przyczepić tylko do jednego: skoro bohaterki mają podziwiać rozgwieżdżone niebo i rozmawiają o konstelacjach, to czy nie można było narysować tego lepiej niż metodą „całe mnóstwo większych i mniejszych losowych kropek”? Poza tym seria jest po prostu równie dobra, jak pierwsza – i chyba w tym przypadku o taką „powtórkę z rozrywki” właśnie chodziło.

Leave a comment for: "Non Non Biyori Repeat – odcinek 2"