D.Gray-man Hallow – odcinek 1

3

13 minut, wytrzymali 13 minut. Prawdę mówiąc i tak liczyłem na mniej, tak więc oglądałem ten odcinek, moje zdziwienie stopniowo rosło i rosło, lecz w owej 13. minucie nastąpiło w końcu Eh, a jednak…

2

Tym, co oglądałem na początku, była walka z byle jakimi mobami. Cmentarz, egzorcystów atakują akuma, a egzorcyści je masakrują bez większego problemu. I jedni i drudzy stanowczo za dużo przy tym gadają. Jedynym celem tej sceny było pokazanie, że egzorcyści są cool, a w tym anime będzie dużo akcji, może nie jakoś cudnie animowanej, ale zawsze coś. Później następuje lekkie przypomnienie tego, o co w D.Gray-man właściwie chodzi, głównie poprzez kilka scen obyczajowych, które przy okazji nakreślają relacje między głównymi postaciami. Było w miarę sympatycznie, ale 13. minuta musiała w końcu nadejść, a wraz z nią Fabuła.

1

Pozostała część odcinka to było niemal w całości tłumaczenie zwrotu fabularnego, dokonywane przez Generała Crossa na Allenie, który nie do końca to łapie. Nie dziwię mu się! Mnie też się nie udało. Postaram się to niezrozumienie przekazać również czytelnikom. Ci, którzy D.Gray-man nie znają, nie załapią nic. Ich niezrozumienie będzie powszechne, ale płytkie. Niezrozumienie tych, którzy znają, będzie węższe, ale za bardziej dogłębne.

Tak więc Allen Walker jest reinkarnacją 14. Noah, ponieważ zaimplementowano mu jego wspomnienia. Aha.
– Noah miało być przecież 13?
– W jaki sposób zaimplementowanie wspomnień wywołuje reinkarnację Noah? W przypadku pozostałych działa to zupełnie inaczej…
– Pan 14 został utłuczony trzydzieści kilka lat wcześniej, czy Allen jest dwa razy starszy, niż wygląda, czy jakimś cudem wciśnięto mu w łeb wspomnienia nieboszczyka?
– Jak to się ma do Innocence w jego łapie? To taki cudowny zbieg okoliczności?
– A jego oko przeklęte przez akuma? Noah przeklęty przez akuma? Że co?
– Dlaczego nikt z bohaterów nie zadaje tych oczywistych pytań?

0

Znając aktualny stan mangi, wiem, że na jedno z tych pytań zdołała udzielić ona odpowiedzi, i to dużo, dużo później. Odpowiedź ta, rzecz jasna, wywołuje jeszcze większą konfuzję, więc módlmy się, aby dalszych odpowiedzi było jak najmniej. Jakby tego było mało, Generał Cross na końcu rzuca jeszcze do Allena, że „Będziesz musiał poświęcić to, co najbardziej kochasz”. Tego to już kompletnie nikt nie rozumie i sam Allen wyraża zdenerwowanie, że zarzuca się go niezrozumiałym bełkotem.

Podsumujmy: anime miało kilkuletnią przerwę. Manga również miała kilkuletnią przerwę. Wielu widzów tematu może nie znać wcale, co twórcy chyba dopuszczają, skoro w pierwszej części przypominają, o co z grubsza chodzi. Większość pozostałych potencjalnych odbiorców nie jest zapewne specjalnie na świeżo. Twórcy postanawiają jednak całą drugą połowę pierwszego (!!) odcinka poświęcić na omawianie zawiłego fabularnego bajzlu, w którym nikt na całym bożym świecie, z autorką łącznie, nie potrafi się połapać.

To nie jest strzelanie sobie w stopę, to jest strzelanie sobie prosto w głowę.

4

Leave a comment for: "D.Gray-man Hallow – odcinek 1"