Saenai Heroine no Sodatekata♭ – odcinek 1

Pierwszy odcinek właściwej serii rozpoczyna się niemrawo. Kółko Akiego jak zwykle pracuje nad grą – Utaha gryzie się z Eriri o sceny oraz fabułę, a Tomoya i Kato ucinają sobie pogawędkę. Chłopak po raz kolejny wykazuje się brakiem orientacji i pyta, czemu dwie jego koleżanki wiecznie się ze sobą kłócą. Megumi odpowiada mu chyba w najbardziej zrozumiały dla niego sposób…

Później akcja cofa się o rok – oglądamy w retrospekcji moment, kiedy Eriri oraz Utaha się poznały. Szybko wychodzi na jaw to, co wszyscy już wiedzieli – kością niezgody między dziewczętami są kontakty z Tomoyą. Cóż, tylko on tego nie zauważa.

  

Odcinek miał raczej powolne tempo, nie wniósł też nic nowego. Ratowały go słowne utarczki oraz sympatyczny koniec, kiedy członkowie klubu dochodzą do wniosku, że każde z nich mimo wszystko szanuje swoich współpracowników.

Z kwestii technicznych warto wspomnieć o nowej animacji openingu. Tym razem nie wykorzystano scen z odzysku, jak podczas odcinka zerowego. Reszta oprawy wizualnej oraz muzycznej pozostaje na wysokim, zaprezentowanym tydzień temu poziomie.

Co będzie dalej? Trudno powiedzieć. Ten odcinek nie rozpoczął dosłownie żadnego nowego wątku, był raczej wypełniaczem niż zalążkiem nowych wydarzeń, pozostaje więc czekać na kolejne odcinki. Na sam koniec wklejam uśmiechniętą Megumi, bo czemu by nie. Megumi nigdy za wiele.

Leave a comment for: "Saenai Heroine no Sodatekata♭ – odcinek 1"