Isekai Izakaya – Koto Aitheria no Izakaya Nobu – odcinki 3-4

Trzeci i czwarty odcinek omawiamy już tylko z kronikarskiej dokładności, jako że pod względem konstrukcji nie różnią się niczym od dwóch poprzednich.

 

Bohaterami odcinka trzeciego są hrabia Johann Gustav oraz jego wychowanka i bratanica, dwunastoletnia Hildegarda. Młoda dama, jak się okazuje, jest upiornie wręcz wybredna i żadna z eleganckich restauracji nie potrafi zaspokoić jej zachcianek. Jak łatwo zgadnąć – tym razem trafiła kosa na kamień, bo Izakaya Nobu udowadnia, że kuchnia japońska może sprostać każdemu wyzwaniu. Odpowiedzią w tym przypadku okazuje się ankake yudofu, czyli (jak dowiemy się z podpowiedzi na ekranie) gotowane tofu w sosie, a także oden oraz inne, nieprzedstawione już z nazwy pyszności.

W odcinku czwartym klientami restauracji są dwaj młodzi ludzie, Ignaz i Kamil, którzy już niedługo mają zostać szwagrami. Tak się jednak składa, że Kamil, przyszły pan młody, to osoba ostrożna aż do przesady i dopatrująca się we wszystkim straszliwych niebezpieczeństw. Dlatego właśnie Ignaz postanawia go trochę podpuścić i w ramach próby charakteru skłonić do zjedzenia „surowej ryby”, czyli potrawy, której spożycie z pewnością musi się łączyć co najmniej z poważnymi sensacjami zdrowotnymi. Jak łatwo zgadnąć, przyrządzane w Izakaya Nobu sashimi okazuje się przewyborne, co sprawia, że obaj panowie już niebawem zajadają się kaisendonem, czyli ryżem z owocami morza. Każdemu odcinkowi towarzyszy segment live – ponownie zobaczymy odpowiednio kucharza Ryuutę Kijimę pokazującego, co jeszcze można zrobić z yudofu, oraz Kenichiego Nagirę poszukującego potraw podobnych do serwowanych w serii.

Powiem tak: krzywe to, oszczędne, a od Isekai Shokudou na razie różni się brakiem kelnerki z różkami i generalnie niższym stopniem niezwykłości świata przedstawionego. Prezentowane historyjki z życia kolejnych gości restauracji są słodkawo-ckliwe, w sam raz, żeby wzruszyć się nad talerzem. Z kolei potrawy rysowane są zdecydowanie staranniej od postaci, zaś ich spożywaniu towarzyszy szczery (acz dość powtarzalny) zachwyt gości. Notabene, trudno nie zauważyć, że zarówno właściciel Izakaya Nobu, jak i pracująca tam dziunia w sumie traktują gości raczej protekcjonalnie, zaś celem anime jest aż do przesady widoczne promowanie kuchni japońskiej na świecie. Z drugiej strony porcje odcinkowe są nie takie duże, a zawsze jakieś ciekawostki kulinarne się w nich trafiają, więc jeśli ktoś spróbuje i uzna, że taki smak i klimat mu odpowiadają, pewnie z przyjemnością dotrwa do końca serii.

Leave a comment for: "Isekai Izakaya – Koto Aitheria no Izakaya Nobu – odcinki 3-4"