Ninja Slayer From Animation – odcinek 1

Prawdę mówiąc czekałam na Ninja Slayer From Animation, mając nadzieję na coś wyjątkowego. Wyjątkowe to to jest na pewno, ale strawne? Niekoniecznie…

shot0059 shot0060

Przede wszystkim grafika jest mocno eksperymentalna. Przez pierwsze minuty myślałam, że to tylko tak na początek, taka stylizacja w ramach przystawki. Nope. Cały odcinek był w stylu, który kojarzy mi się ze starymi grami komputerowymi. Acz widać rękę twórców Kill la Kill. Jest dużo podobieństw, kiedy akurat postaci nie są uproszczone i nie wyglądają koszmarnie.

shot0062 shot0064

Fabularnie… Rany boskie. Akcja dzieje się w postapokaliptycznym (tak mi się wydaje) mieście, w którym ludzie nie mogą żyć spokojnie, ponieważ wszędzie panoszy się dziwna organizacja ninja – Soukaiya. Anime opowiada o normalnym facecie, któremu ninja utłukli żonę i dziecko. Ogarnięty żądzą zemsty bohater kontaktuje się z dziwną istotą, która twierdzi, że jest ninja i jej celem jest zabicie wszystkich innych ninja. Nasz bohater zostaje jego narzędziem i przeistacza się w Ninja Slayera. Wszystko fajnie, ale ta grafika…

shot0065 shot0066

Od samego początku widać, że seria nie będzie poważna. Jak przystało na prawdziwego ninja, pierwsze, co robi bohater, to grzecznie się przedstawia, z zachowaniem wszelkich form grzecznościowych i zasad dobrego wychowania. Nie chcę wiedzieć, co Ninja Slayer zrobiłby przeciwnikowi, gdyby ten np. odmówił przedstawienia się. Serious business.

shot0067 shot0070

Po pierwszym traumatycznym momencie, w którym ze zgrozą patrzyłam na ekran, zastanawiając się, czy to jakiś żart, czy może ja się pomyliłam, zaczęłam zauważać komizm anime. Główny bohater jest jak się należy ubrany w odpowiednie wdzianko, na dodatek ma epickie pozy, teksty i jest przy tym nienagannie wychowany (nie urwie łba, nie przedstawiając się najpierw, ach, żeby dzisiejsza młodzież była tak dobrze wychowana). Typowo japońskie poczucie humoru wydaje się wylewać z ekranu. Prawdę mówiąc, sama nie wiem, co sądzę o tej serii. Pierwsze odczucia podczas seansu były zdecydowanie negatywne, ale jak tak o Ninja Slayer From Animation piszę, to zaczęłam chichotać. Jestem ciekawa, co będzie w drugim odcinku. Myślę też, że należy samemu obejrzeć pierwszy odcinek, żeby zobaczyć, czy strawimy tego typu anime.

        shot0068

Leave a comment for: "Ninja Slayer From Animation – odcinek 1"