Ten odcinek zabił ostatnie dychające komórki mózgowe w mojej głowie. Żadne inne anime ani żadna używka nie spowodowało takich spustoszeń w moim mózgu jak ten pojedynczy epizod Hacka Dolls. Przed trzema tygodniami miałem jeszcze jakieś płonne nadzieje, że może to być w miarę sympatyczna i nadająca się do oglądania seria, ale czegoś tak bezdennie głupiego się nie spodziewałem.
Trzeci odcinek wprowadza nas w świat hakerów i wszelkiej maści dziewczynek ze zwierzęcymi uszami – więcej chyba nie muszę pisać – takie połączenie na 99% bowiem zwiastuje katastrofę, która faktycznie następuje podczas seansu.
Naprawdę napisałbym coś jeszcze, bo głupio tak zostawiać zajawkę z trzema zdaniami na krzyż, ale nie widzę sensu więcej się rozpisywać. Obejrzyjcie po prostu cokolwiek innego, byle nie to dziadostwo.
Razem z dziewczynami cieszę się, że to już koniec moich męczarni z tym koszmarkiem.