Houseki no Kuni – odcinek 2

Dziwności ciąg dalszy – najpierw ciąg dyskusji, które najbliżej można opisać jako krystalograficzno-obyczajowe, a później naszym oczom objawia się monstrualny morski ślimak. Atak fauny morskiej to nie jest rzecz, której spodziewalibyśmy się po anime opowiadającym o walce żywych kryształów z księżycowymi buddyjskimi arystokratami z ektoplazmy. Jednak w przypadku tej serii oczekiwania wyraźnie należy zawiesić na kołku i poprzestać na śledzeniu, co się dzieje.

Dzieje się zaś dalej ciekawie i efektownie. Walki obficie zyskują na tym, że wszystko jest w 3D – dzięki temu są bardzo przestrzenne i dynamiczne. Nie są też długie – w tym odcinku główna część potyczki to raptem dwie minuty. Stawianie na jakość zamiast ilości to zwykle dobre rozwiązanie, poza tym to ewidentnie nie jest serial o walce. To opowieść obyczajowa, w której ataki kosmitów służą przedstawianiu i rozwojowi relacji między postaciami. Tym razem walka jest okazją do przedstawienia relacji między Diamentem i Bortem. Bort to czarna odmiana diamentu, równie twarda, ale mniej krucha, co czyni go niezwykle skuteczną w walce i sprawia, że Diament czuje się zbędny. Postacie, które są efektywnie nieśmiertelne, bardzo, bardzo stare i przejmujące się swoimi własnościami fizycznymi – to bardzo intrygujący zawiązek intrygi. Zwykle anime podkreślają sprawczą moc zmiany  i pracy nad sobą, ale w tym przypadku jest niejasne, czy postacie są w ogóle zdolne do zmiany, zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

Na razie głównym problemem serii jest protagonistka – Fosfo jest chyba najmniej ciekawą, za to najbardziej sztampową z dotychczas przedstawionych postaci, jego główną zaletą jest, że kręci się wszędzie, stanowiąc łatwy punkt odniesienia do wyjaśniania świata przedstawionego. Jest za to kompletnie zbędna dla fabuły, jak i pozostałych postaci. Nie bez powodu jako narratora wybiera się zwykle osobę kluczową dla akcji – te dwa odcinki udowadniają, jak szybko bezużyteczność bohatera może się stać nużąca. Końcówka tego epizodu zapowiada jednak, że w tej materii zrobi się ciekawiej.

Leave a comment for: "Houseki no Kuni – odcinek 2"