Shin Sakura Taisen the Animation – odcinek 2

Pierwsza połowa odcinka mija błogo i spokojnie na oprowadzaniu Clary przez Sakurę po budynku teatru. W sumie nie ma to czym pisać, może o tym, że jedna z członkiń rewii nie jest w stanie przeżyć, że po mieście krąży tajemniczy Biały Kapelusz, który wymierza sprawiedliwość… Później zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Sakurę i Clarę atakuje osobnik ubrany na czarno, którego reszta wojowniczek uważa za ów Biały Kapelusz. Atakujący okazuje się jednak na tyle silny, że na chwilę udaje mu się porwać Clarę. Na szczęście zjawia się prawdziwy posiadacz tytułu Białego Kapelusza, który odzyskuje dziewczynkę i razem z Sakurą zmusza przeciwnika do wycofania się.

Sakura rusza w pogoń za tajemniczym Białym Kapeluszem, gdyż ten znał jej imię. Nie udaje się jej go złapać (khy), za to spotyka na drodze osobę, którą nazywa nauczycielką Hakushu. Jak widać na obrazku załączonym poniżej, na pewno to nie są te same osoby. Swoją drogą, jeśli owa Hakushu jest nauczycielką sztuki teatralnej, to bardzo słaba z niej aktorka. Na sam koniec nad Tokio przybywa wielki latający obiekt, który okazuje się Mobilną Fortecą „Sewastopol”, należącą do Moskiewskiej Rewii Bojowej. W tym momencie wszyscy zaczynają orientować się, że wydarzenia nie są przypadkowe, a obecność Clary na pewno ma z nimi istotny związek.

Powiedzmy sobie uczciwie – obejrzenie tego odcinka było poważnym wyzwaniem. Okazał się absurdalnie nudny i wypchany masą durnych zagrań, które miały być chyba elementami komediowymi. Co więcej, w założeniach scena oprowadzania po teatrze powinna chyba stanowić zawiązanie fabuły i przedstawienie zasad rządzących światem serii, ale zdecydowanie nie spełniła swojej roli, gdyż wprowadziła mnóstwo zbędnych informacji, za to pominęła te najważniejsze. Dalej nic nie wiemy o najistotniejszych kwestiach. No dobra, na pewno mogę już stwierdzić, że pod względem technologicznym i historycznym nic tu się kupy nie trzyma. Jest słabo na wszystkich frontach – ani tu dobrej historii, ani dobrej komedii, ani ciekawych postaci czy widowiskowych walk. Przemęczę trzeci odcinek i pożegnam się z seansem.

Leave a comment for: "Shin Sakura Taisen the Animation – odcinek 2"