Jest rok 1960. Trwa wyścig kosmiczny pomiędzy Federalną Republiką Zirnitry a Zjednoczonym Królestwem Arnacku. Po pasmie sukcesów Republika decyduje się przeprowadzić transmitowany na żywo, pierwszy w historii lot załogowy. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności, kompromitacji ustroju na oczach miliardów i niechybnej wycieczki na Sybir, dowództwo misji postanawia przed właściwym lotem nieoficjalnie wysłać kogoś na orbitę i zobaczyć, czy przeżyje. Ta dziejowa, acz niezaszczytna rola przypadnie w udziale wampirzycy Irinie Luminesk. Przygotowanie dziewczyny do lotu w kosmos zostaje powierzone Lvowi Lepsowi.
Postaci wydają się sympatyczne. Lev to typ młody chłopak, który ma marzenie (polecieć w kosmos) i daje z siebie wszystko, by je osiągnąć. Poza tym jest miły i troskliwy. Irina zdaje sobie sprawę ze swojej pozycji w organizacji (trochę dziwaczny potworek, trochę obiekt testowy), przez co nie wchodzi w kontakty towarzyskie. W pierwszym odcinku dostaje trzy sceny dialogowe, każdą zainicjowaną przez kogoś innego, w każdej daje wyraz niechęci wobec ludzi, Lva, lub obu. Nie jest to wprost powiedziane, ale chyba marzy o locie w kosmos – widzę tu przyszłą płaszczyznę porozumienia między obojgiem bohaterów.
Uderzyło mnie to, jak dużo czasu odcinek poświęcił na pokazywanie, że Irina nie jest takim wampirem z legendy, który musi pić krew i umiera od promieni słonecznych. Skoro nie ma najważniejszych cech utożsamianych z wampirami, to po co robić z niej wampira? Myślę, że na razie udzielę tutaj twórcom kredytu zaufania.
Pierwszy odcinek, jako wprowadzenie do serii, jest niezły. Powolny, ale nie ślamazarny. W prostej strukturze (ot, bohater jedzie do laboratorium, potem z laboratorium do stołówki, potem ze stołówki do laboratorium) zdołał wprowadzić kilkanaście postaci i otworzyć kilka wątków. Moim zdaniem sugeruje to, że Tsuki to Laika to Nosferatu będzie raczej serią slice of life niż action/adventure, raczej polegającą na interakcjach między już położonymi na planszy bierkami, niż na dokładaniu nowych.
