Skip to Loafer – odcinek 2

Mimo nieprzespanej nocy Mitsumi jakoś udaje się przedstawić w klasie, nie kompromitując się przed kolegami i nauczycielką. No, prawie, bo jej wrodzone pragnienie przywództwa daje o sobie znak i musi palnąć coś, co dezorientuje resztę. Przy okazji występu Sousuke dziewczyna orientuje się, że jego imię podobnie brzmi i się pisze co imię jej rodzinnego psa, Satonosuke. Momentalnie ma ochotę nazywać nowego znajomego Sato-chan, czemu chłopak w pierwszej chwili się dziwi, a potem przyzwala na taką ksywkę; sam zresztą szybko przechodzi do mówienia do koleżanki po imieniu. Oboje także zostają reprezentantami klasy, Iwakura dla dziewczyn, Shima dla chłopaków.

W klasie dziewczyny w mig zauważają, że Mitsumi i Sousuke coś łatwo złapali dobry kontakt. Zazdrość budzi się szczególnie u Miki Egashiry. Dziewczyna zaprasza na karaoke kilkoro znajomych, w tym Mitsumi, ale tylko po to, żeby i Shima dał się namówić na wyjście (co się udaje). Przed zabawą Mika „radzi” Mitsumi, by nie brała wszystkich miłych słów i gestów ze strony Sousuke na serio (w sensie, żeby nie wyobrażała sobie nie wiadomo czego, bo chłopak jest miły dla każdego), co dekoncentruje dziewczynę. Ponadto, jako że w gimnazjum uczęszczała do niewielkiej klasy, Iwakura zdaje sobie sprawę, że trudno jej nawiązywać nowe relacje. Ostatecznie jednak karaoke kończy się dla naszej protagonistki dobrze (daje nawet fajny występ), a to dzięki między innymi rozmowie telefonicznej z Fumi i paru szczerym słowom, które słuszy od Yuzuki Marashige, klasowej piękności, która przestrzega ją przed Egashirą. Choć w sumie nie musi, bo Sousuke do ślepych nie należy i po zabawie sam daje sobie radę z przylepiającą się do niego Miką.

Nowa szkoła oznacza wybór klubu zainteresowań. Po prezentacji Mitsumi przed klasą wieść o ambitnej dziewczynie szybko się roznosi po szkole, trafiając między innymi do członka kółka teatralnego, Narumiego Kanechiki. Chłopak bardzo pragnie zwerbować ją do siebie. Choć Iwakura przychodzi obejrzeć występ, koniec końców decyduje się odpuścić przygodę z jakimkolwiek kółkiem i stawia na samorząd szkolny. Narumi zwraca uwagę także na Shimę, gdy jednak przypomina sobie, skąd go kojarzy, chłopak bez ogródek każe mu się odczepić.

Drugi odcinek Skip to Loafer poszedł już w znacznie mniej komediowe tony. Owszem, można się było parę razy uśmiechnąć, choćby przy piosence Mitsumi, ogólnie jednak zaczyna widać, że seria mierzy przede wszystkim w dramat obyczajowy i poważnie podchodzi do kwestii przystosowania się wiejskiej dziewczyny z ambicjami do nowego życia. Kto oczekiwał lekkiej komedii szkolnej z głupiutkimi żarcikami, powinien czuć się ostrzeżony. Jeśli chodzi o mnie, jestem coraz bardziej zainteresowana serią i poznawaniem kolejnych bohaterów. Już po tych dwóch odcinkach łatwo zauważyć, że nie będziemy mieć do czynienia z prostymi i sztampowymi kreacjami pozwalającymi się opisać dwoma-trzema przymiotnikami. Już teraz widzę w Mice czy Yuzuki postacie z krwi i kości (co przy animowanych bohaterach wcale nie jest takie częste…) i czekam, jak anime przedstawi je dalej, a także jak zaprezentują się inni i jakie relacje stworzy z nimi Mitsumi.

Przede wszystkim jednak rośnie moje uwielbienie do postaci Sousuke, jak do tej pory najciekawszej i najbardziej złożonej. Bo o ile tydzień temu zobaczyliśmy sympatycznego, wiecznie uśmiechniętego i wyluzowanego chłopaka, tak teraz mogliśmy się przekonać, że Shima ma niezły charakterek i nie da sobie wejść na głowę. Zdążyłam już kilka razy obejrzeć jego scenę z Narumim, absolutnie najlepszy moment odcinka. Bystry, spostrzegawczy, ceni sobie bardzo szczerość i otwartość, dlatego (jak mi się wydaje) szybko zaprzyjaźnia się z Mitsumi. Cudnie się na tę dwójkę patrzy i aż nie chce mi się wierzyć, sądząc po komentarzach osób znających pierwowzór, że seria nie idzie w romans albo idzie bardzo powoli. Z drugiej strony czy nie ciekawie by było tym razem zobaczyć protagonistów jako parę przyjaciół? Czy to zawsze musi być miłość? No właśnie…

To naprawdę najlepszy chłopak sezonu – i proszę się ze mną nie kłócić!

Leave a comment for: "Skip to Loafer – odcinek 2"